Prodiż w czasach PRL-u był obowiązkowym wyposażeniem w domu każdej szanującej się gospodyni. Ciasta, mięsa, pasztety z tego urządzenia zawsze się udawały. Dziś, w dobie mikrofalówek i elektrycznych wielofunkcyjnych piekarników mało kto wie, czym jest stary, dobry prodiż. Co można było w nim zrobić? Dlaczego był przedmiotem pożądania? I czy można jeszcze gdzieś kupić prodiż, czy znajdziemy go tylko w muzeum PRL-u? Sprawdzamy.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/news-prodiz-nieslusznie-zapomniany-krol-prl-owskich-kuchni-co-moz,nId,6751726
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu