Przez lata Truman Capote wszystkim dookoła z dumą oświadczał, że pisze „najwybitniejszą powieść epoki”. Książka miała opowiadać o grupie najzamożniejszych, najbardziej eleganckich kobiet na świecie. Postacie były fikcyjne, oczywiście… Wszyscy jednak wiedzieli, że ich pierwowzorów należy szukać wśród najbliższych przyjaciółek pisarza – koterii cudownych, błyskotliwych i bajecznie bogatych kobiet, które nazywał swoimi łabędzicami.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://kobieta.interia.pl/zycie-i-styl/news-geniusz-ktory-otoczyl-sie-pieknymi-labedzicami-i-wiodl-u-ich,nId,6658621
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu